Zdjęciowa relacja z 4. dnia życia miotu B Nova Langfuhr - pięknie zasuszone pępowinki, brzuszki powiekszone i okrągłe ;) i coraz więcej dźwięków... Mała Pani Pipka nawet próbuje szczekać... ale ona jakaś od początku wściekła ;) ;)
Maluszki jedzą i śpią - w przerwach mruczą i przeciągają się, rosną w oczach (pewnie od tego przeciągania - nacigają im się nózki i reszta i są coraz większe :D )
Oczka jeszcze trochę pozostaną zamknięte, słuch dopiero zacznie działać, więc mamy nadal hipopotamki :)
Ps - szczeniaki w jednym miocie nie są w tym samym wieku! nietóre źródła podają, że mogą różnić się nawet o 5 dni, spowodowane jest to stopniowym uwalnianiem i dojrzewaniem komórek jakowych i w związku z tym kolejnym ich zapładnianiem w organizmie matki..
a teraz zdjęcia.... czyli porcja szczęścia na dziś!
i dziś z dedykacją dla Marleny ;)
/m
Maluszki jedzą i śpią - w przerwach mruczą i przeciągają się, rosną w oczach (pewnie od tego przeciągania - nacigają im się nózki i reszta i są coraz większe :D )
Oczka jeszcze trochę pozostaną zamknięte, słuch dopiero zacznie działać, więc mamy nadal hipopotamki :)
Ps - szczeniaki w jednym miocie nie są w tym samym wieku! nietóre źródła podają, że mogą różnić się nawet o 5 dni, spowodowane jest to stopniowym uwalnianiem i dojrzewaniem komórek jakowych i w związku z tym kolejnym ich zapładnianiem w organizmie matki..
a teraz zdjęcia.... czyli porcja szczęścia na dziś!
i dziś z dedykacją dla Marleny ;)
/m
Komentarze
Prześlij komentarz